Dziś był ciężki etap - 12km, ktory można nazwać podejście i zejście = 3km i tak x4. Niestety stałem dziś 30s w pit-stop - kara za dwa ostrzerzenia. To samo przydażyło się Eiderowi z Kolumbi i Perseusowi ze Szwecji. Wiec na karach straciliśmy minutę. Dobre lokaty Dane (3 miejsce) i Eidera ( 5m) pozwoliły zachować, a nawet nieco powiększyć przewagę (o 30s).
Jutro najdłuższy i najcięższy etap 15,6km (może być więcej) po górkach i z ostatnim długim i mocnym podejściem pod górę. Będzie zatem selektywnie, co przy tak malych róznicach w drużynowych klasyfikacjach powoduje, iż trzeba być mega czujnym i dać z siebie wszystko. Już nie będzie oszczędzania na kolejny etap. Dziewczyny dziś przesunęły się ( Team POLAND) z 7 na 5m w klasyfikacji, co bardzo ucieszyło wszystkich. Przewaga nad 7m to około 40s, wiec jutro zapowiada się ogromna walka.
Trzymajcie kciuki!!
http://grzegorzsudol.pl/aktualnosci/item/141-start-w-chinach-etap-3-4#sigProGalleriaea02ae05ed